Oczywiście bezglutenowy :)
Zażyczył sobie mój mały człowiek, w trakcie, gdy w poranną niedzielę ciepłej wiosny oglądaliśmy jego ulubiony film "Akademia Pana Kleksa".
Nie wiem, może myślał, że to jakieś magiczne danie (w końcu ma tylko 3 latka),
więc pobiegłam do kuchni i przyrządziłam, ... o efektach końcowych chyba nie muszę mówić :):):)a przepisem dzielę się poniżej:
Omlet:
3 jaja
1 łyżka stołowa cukru
2 łyżki mąki kukurydzianej ( ja używam Bezgluten)
Odbijamy jaja, oddzielając białka od żółtek, białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli, po woli dolewamy żółtka cały czas mieszając, na końcu wsypujemy mąkę i mieszamy tylko do połączenia się składników.
Smażymy na mocno rozgrzanej patelni, z dwóch stron na "złoty" kolor.
Wiśnie w czekoladzie:
ja użyłam wydrylowanych wiśni z zapasów przyrządzonych na kompot, ale myślę, że jakieś wiśnie w syropie można znaleźć w najbliższym pobliskim sklepie,
Masa czekoladowa, zwana też polewą czekoladową:
1 kostka margaryny bezmlecznej
1 szklanka cukru
4 łyżki stołowe kakao (u mnie Celiko z kłosem :) )
pół szklanki wody
opcjonalnie:
cukier waniliowy - domowej roboty
pół tabliczki gorzkiej czekolady (u mnie Goplana)
Wodę+cukier+kakao+margarynę zagotować, aż zawrzy, cały czas mieszając, żeby się nie przypaliła.
Masę trzymać na ogniu ok. 5-10 min - będzie czuć pod łyżką, że masa gęstnieje.
zdjąć z ognia i dodać połamaną czekoladę, mieszać do rozpuszczenia, używać zgodnie z uznaniem :)
Przepis na masę czekoladową - jest przepisem na dużą porcję blachy na w-zetkę, więc w ramach potrzeb przepis modyfikuję wg. uznania.
Wiśnie w czekoladzie zrobiłam w ten sposób, że po prostu połączyłam je ze sobą i podgrzałam :)